Obniżka opodatkowania cen paliw to postulat polityków Konfederacji, którzy podkreślają, że zabiegają o to od dawna.

Przed stacją paliw Orlen na ulicy Polnej w Warszawie Krzysztof Bosak, Jacek Wilk i Tomasz Grabarczyk odnieśli się do rosnących cen na stacjach benzynowych i powodów, które do tego doprowadzają.Krzysztof Bosak stwierdził, że od lat PiS i PO postulują obniżkę podatków na paliwo, równocześnie nic z tym nie robiąc – Te partie, kiedy są w opozycji, wychodzą z kanistrem, przedstawiają wykresy, ubolewają nad tym jak wysokie są ceny paliw i zapowiadają, że kiedy będą rządzić, obniżą te ceny. Kiedy rządzą oczywiście do tematu już nie wracają. (…) PiS rządzi już piąty rok. Do dotychczas obciążających cenę paliw podatków, dodał jeszcze opłatę emisyjną. Platforma rządziła osiem lat i również cen paliw nie obniżyła.Ostatecznie tutaj (na stacji paliw) nie tankujemy aut. Tutaj tankujemy budżet Ministra Finansów. To jest coś z czego powinniśmy mieć wszyscy świadomość. – powiedział Bosak.Podatki w cenie litra polskiej benzyny stanowią ponad połowę jej ceny. Są to akcyza (29,2%), VAT (18,7%), opłata paliwowa (3,1%) i opłata emisyjna (1,5%). Łącznie w cenie 1 litra benzyny Pb95, aż 52,5% to podatki.Jacek Wilk: Właśnie teraz, w czasie zapowiadanego wielkiego planu odbudowy, nowego ładu, potrzebne są przede wszystkim nie działania, które dokręcają jeszcze śrubę fiskalną, ale wręcz przeciwnie. Jeżeli chcemy rozruszać, uwolnić gospodarkę, to jest właśnie ten moment, kiedy trzeba znosić obciążenia. Więcej pieniędzy może zostać w rękach podatników i to dzięki temu może rozwinąć się gospodarka. Nie przez inwestycje państwa, nie przez rozdawanie pieniędzy z kieszeni do kieszeni, ale właśnie przez to, że te pieniądze mają zostać w naszych kieszeniach. (…) My zawsze mówiliśmy, że cena paliwa może kształtować się na poziomie trzech złotych. To nie jest żadne science fiction, żadna fantazja.Dyrektor biura prasowego Konfederacji, Tomasz Grabarczyk, odniósł się bezpośrednio do rosnących cen paliw. – Tempo wzrostu cen paliw w Polsce jest największe od pięciu lat. Od kilkunastu lat mamy do czynienia z przepychaniem się dwóch partii na to, kto ma większy kanister. – Tym porównaniem Grabarczyk odniósł się do konferencji Jarosława Kaczyńskiego z 2011 roku, kiedy prezes PiS za pomocą kanistra wskazywał na nadmierne opodatkowanie paliwa. Podobną konferencję z urzcyciem kanistra zrobili ostatnio posłowie Platformy Obywatelskiej. – Na początku roku 2020 mieliśmy rzeczywisty spadek cen paliw. Byli politycy PiS, którzy mówili, że to dzięki nim, ale to nie było dzięki nim. Na ten moment ręce prezesa Kaczyńskiego czy prezesa Obajtka nie sięgają do Arabii Saudyjskiej i nie powodują, że ceny ropy na rynkach światowych spadają.Z prognozy firmy e-petrol.pl (22-28 marca) wynika, że za Pb95 powinniśmy płacić 5,10- 5,21 zł, a za Pb98 5,39-5,50 zł. Cenę litra oleju napędowego eksperci wyznaczają na 5,07- 5,18 zł, natomiast przewidywania dla autogazu LPG to 2,54-2,60 zł. Od początku roku e- petrol.pl co tydzień podwyższa prognozy cenowe. W połowie stycznia dla wszystkich czterech paliw wyznaczał poziomy o 50-60 groszy mniejsze niż teraz.

Do you see content on this website that you believe doesn’t belong here?
Check out our disclaimer.